NOC ŚWIĘTOJAŃSKA
Już po raz jedenasty, obowiązki związane z organizacją obchodów czarnkowskiej Nocy Świętojańskiej, wzięli na siebie pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji. Jak zwykle w przypadku imprez plenerowych, na frekwencję publiczności wpływ ma nie tylko atrakcyjność programu, ale także warunki atmosferyczne. Na szczęście, pomimo deszczowej pierwszej części dnia, po południu zza chmur wyjrzało słońce, a Czarnkowskie Łazienki zaroiły się od mieszkańców miasta i okolicznych miejscowości.
Zdecydowanych wziąć udział w imprezie, na starą plażę przy Noteci, dowoziła kolorowa kolejka, która kilkanaście razy powracała na ulice Czarnkowa. Na miejscu okazję do zabawy najwcześniej wykorzystali najmłodsi. Dmuchany zamek, trampolina, a także stoiska z zabawkami i słodyczami, zapewniały dzieciom niemałą radość, a rozrzewnieni rodzice uśmiechem kwitowali powiększającą się dziurę domowego budżetu. Jednak najbardziej oczekiwaną przez najmłodszych atrakcją był występ zespołu Bahamas, a przede wszystkim towarzyszących muzykom pląsających niedźwiadków. Każdy w tańcu, korowodzie, czy podczas śpiewu chciał znaleźć się jak najbliżej wesołych pluszaków.
Po zakończeniu bloku dziecięcego, jak przystało na rodzinny piknik nad wodą, na scenie zaprezentowały się zespoły wykonujące muzykę biesiadną. Na nadnoteckie łąki popłynęły melodie znanych szlagierów i chociaż słońce świeciło jeszcze jasno, na brukowanym parkiecie pojawiły się już pierwsze pary taneczne.
Krótko przed zmierzchem, tańczący musieli ustąpić miejsca zespołowi "Rożanie" z Roska, który zainscenizował obrzędy związane ze Świętem Kupały. Nie było tajemniczości i magii, za to olbrzymia żywiołowość i spontaniczność młodych ludzi, szukających swoich drugich połówek. Ostatecznie w blasku płonących pochodni, Notecią popłynęło kilkanaście wianków.
Wreszcie przyszedł czas na gwiazdę wieczoru - zespół "Akt". Muzycy, którzy gościli już w Czarnkowie, znani są przede wszystkim z telewizyjnych występów w programie "Jaka to melodia?". Artyści wyszli naprzeciw oczekiwaniom publiczności i wykonali największe standardy światowej muzyki rozrywkowej.
O północy miejsce imprezy rozświetliły zielone promienie laserów. Synchroniczne zgranie muzyki ze światłem porwało widzów w ciekawą podróż szybko zmieniającymi się wirtualnymi przestrzeniami.
Całość obchodów Nocy Świętojańskiej zakończyła zabawa taneczna do białego rana.
Marcin Małecki
Fot.
Marcin Małecki
Plakat
