Czarnkow.INFO - Internetowy Serwis Informacyjny
    Strona główna     Urzędy     Kultura i atrakcje     W mieście     Archiwum
Dzisiaj jest: 29 marca 2024, piątek.  Imieniny: Bertolda, Marka, Wiktora, Zenobii, Zenona



free counters


VI RODZINNE RAJDY ROWEROWE
"SOBOTY NA DWÓCH KÓŁKACH"


nr 1 - 19 kwietnia 2008

Ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne, inauguracja Rodzinnych Rajdów Rowerowych "Soboty na dwóch kółkach" 2008, zaplanowana na 12 kwietnia, została o tydzień przesunięta. Przez ten czas aura zmieniła się niewiele, wiał silny i zimny wiatr, ale ustały opady deszczu, co pozwoliło 50 rowerzystom rozpocząć cykl wyjazdów złożony z 5 etapów wiosennych i 3 jesiennych.

Rozmokłe po wcześniejszych ulewach leśne drogi, zmusiły turystów do korzystania w dużej część z asfaltowych szos. Peleton spod Czarnkowskiego Domu Kultury ulicą dotarł do Pianówki, a stamtąd szutrową nawierzchnią do Goraju. Stromy podjazd w okolicach wsi Dębe, na długości którego wielu podprowadzało jednoślad, ujawnił pozimowe braki kondycyjne. Nie zmniejszyło to jednak zapału rowerzystów, którzy dzielnie pokonując trudności dotarli na półmetek podróży, zlokalizowany przy plaży jeziora Wielkiego w Lubaszu. Korzystając w gościnności dyrekcji ośrodka wypoczynkowego "Limmosinus" tradycyjnie pieczono nad ogniskiem kiełbaski i losowano nagrody z "worka szczęścia", o wypełnienie którego zadbała między innymi gmina Lubasz. W międzyczasie uczestnicy odbierali książeczki rajdowe przeznaczone do kolekcjonowania pieczątek z kolejnych etapów. Ilość zebranych potwierdzeń będzie miała wpływ na atrakcyjność nagród, które będą rozlosowywane na końcu edycji wiosennej i wszystkich "Sobót...".
Z powodu chłodu, a także udziału przedstawicieli Rowerowej Sekcji Turystycznej w Czarnkowie w rajdzie "Pilska setka" organizowanym przez Bractwo Turystyki Rowerowej w Pile odwołano wcześniej planowaną dłuższa trasę dla zaawansowanych. Tym sposobem grupa w całości, po pokonaniu 25 km przez Prusinowo i Śmieszkowo, wróciła do Czarnkowa.
Kolejny wyjazd, tym razem w okolice Kruszewa, już za tydzień. Rowerowa Sekcja Turystyczna serdecznie zaprasza.
Marcin Małecki













Fot. Marcin Małecki
       Jacek Dutkiewicz 22, 27-34



nr 2 - 26 kwietnia 2008














Fot. Marcin Małecki
       Jacek Dutkiewicz 35-43



nr 3 - 10 maj 2008

Trasa III etapu Rodzinnych Rajdów Rowerowych wiodła gównie szlakami zlokalizowanymi w okolicach Noteci. Turyści w większości korzystali z utwardzonych polnych dróg, ciesząc oczy wiosenną zielenią i przyrodniczymi atrakcjami, wynikającymi z bliskości rzeki oraz nadrzecznych pól i łąk.

Grupa, licząca osiemdziesiąt osób, tradycyjnie wyruszyła spod Czarnkowskiego Domu Kultury, by przez Pianówkę dotrzeć do miejsca przeprawy promowej w Ciszkowie. Ze względu na dużą ilość uczestników, jednostka wodna trzykrotnie przybijała do przeciwległego brzegu. Stamtąd rowerzyści dotarli do Ameryki, a następnie na boisko sportowe w Zofiowie, gdzie dzięki uprzejmości sołtysa wsi wyznaczono półmetek rajdu. Po zwyczajowym posiłku, składającym się z pieczonej nad ogniskiem kiełbaski i bułki z oranżadą oraz losowaniu nagród z worka szczęścia, peleton podzielono na dwie części. Pierwsza grupa przez most powróciła do Czarnkowa, pokonując łącznie 25 km, natomiast cykliści zaawansowani ruszyli w stronę Trzcianki przejeżdżając kolejno przez Bukowiec, Gajewo, Runowo, Rudkę i Nową Wieś. Po krótkim odpoczynku, na którym hitem okazały się lody Dody, turyści kolejno "zaliczyli" Teresin, Radolin i Radolinek, w którym dziarsko pedałujący miejscowy kolarz, wzbudził w członkach rowerowej sekcji ducha rywalizacji. Po krótkiej pogoni uciekiniera wyprzedzono, ale z powodu różnic sprzętowych wyścig należy uznać za nierozstrzygnięty. Zmagania sportowe zakończył zjazd w stronę stopnia piętrzącego w Lipicy, po pokonaniu którego rowerzyści wrócili do Czarnkowa notując na licznikach sześćdziesiąt kilometrów.
Marcin Małecki











Fot. Marcin Małecki
       Jacek Dutkiewicz 14, 17-36



nr 4 - 24 maj 2008

Trasa czwartego etapu Rodzinnych Rajdów Rowerowych, choć krótka, nie należała do łatwych. Kilka stromych podjazdów, sypki i głęboki piach na polnych drogach oraz wąskie, leśne ścieżki, skutecznie uprzykrzały jazdę turystom. Niemniej, wszystkie te niedogodności, pozytywnie wpłynęły na atrakcyjność pokonywanych dróg.

Osiemdziesięciu rowerzystów, ścieżką położoną w okolicach ogródków działkowych, dotarło do Dębego, a stamtąd przez wieś Goraj do Leśnictwa Goraj, na terenie którego w bliskiej odległości zlokalizowano zagrodę dziczą oraz zadaszoną wiatę, wyposażoną w ławy, stoły i miejsce na ognisko. Turyści, w asyście gospodarza Macieja Strawy, odbyli krótką wycieczkę, której celem było odnalezienie żyjących na wydzielonym terenie dzików. Niestety zwierząt nie udało się zobaczyć, jednak świeżo upieczeni przyrodnicy znacznie pogłębili swoją wiedzę na temat odyńców, loch i warchlaków. Po spacerze, tradycyjnie przybijano pieczątki w rajdowych książeczkach, losowano nagrody z worka szczęścia oraz pieczono nad ogniskiem kiełbaski. Wizytę w gościnnym leśnictwie zakończyła wspólna fotografia, po której jak zwykle grupa podzieliła się na dwie części. Rowerzyści, którzy nie do końca wierzą jeszcze we własne siły, pokonując łącznie 15 km., powrócili do Czarnkowa, korzystając ze ścieżek malowniczo położonych wśród wzgórz w okolicach Paniówki. Grupa zaawansowana natomiast, poprzez Krucz i Gulcz, dotarła do stopnia piętrzącego w Rosku, a stamtąd przez Jędrzejewo i Gajewo do Czarnkowa, dodając do przejechanych kilometrów kolejne 50.
Marcin Małecki

















Fot. Marcin Małecki
       Jacek Dutkiewicz 48-57



nr 5 - 14 czerwiec 2008

14 czerwca zakończyła się wiosenna edycja Rodzinnych Rajdów Rowerowych. Ten ostatni, o tej porze roku, etap był wyjatkowy. Podczas oficjalnego podsumowania na rajdowiczów czekały atrakcyjne nagrody, dyplomy i podziękowania. Wcześniej jednak trzeba było pokonać trasę 20 kilometrów.

Kolorowa kolumna rowerzystów liczyła 80 osób. Tym razem trasa wiodła do Brzeźna, Gębic, Sobolewa, Białężyna, Śmieszkowa i dalej na metę rajdu do czarnkowskiego amfiteatru. Oficjalne zakończenie rozpoczął tradycyjny posiłek w postaci słodkich drożdżówek, ufundowanych tym razem przez właścicieli sklepu sportowego, który ma swoją siedzibę w Czarnkowie na ulicy Rybaki.
Wreszcie moment kulminacyjny, a więc losowanie najwartościowszych nagród rzeczowych: 2 rowerów. Pierwszy sfinansowany przez Powiat Czarnkowsko - Trzcianecki, drugi ufundowany przez Stowarzyszenie Bezpieczny Powiat dla rajdowiczów, którzy zaliczyli 5 lub 4 etapy Rajdów Rodzinnych. Pierwszego szczęśliwego losowania osobiście dokonał starosta czarnkowsko - trzcianecki Wieław Maszewski, który spośród wielu uczestników wybrał karteczkę, na której widniało nazwisko Jolanty Grabowskiej z Czarnkowa. Rower drugi przypadł w udziale Aleksandrze Bednarek także z Czarnkowa, a przekazał go prezes Stowarzyszenia "Bezpieczny Powiat" Krzysztof Marcinkowski. Dopiero jak opadły emocje losowano kolejne nagrody rzeczowe, a był to sprzęt sportowy ufundowany przez Urząd Miasta w Czarnkowie. Nagrody wręczył burmistrz Czarnkowa Franciszek Strugała.
Na koniec kilka słów podsumowania. "Soboty na dwóch kółkach" składały się z 5 etapów. Łącznie udział w nich wzięło 380 rowerzystów, którzy pokonali 150 kilometrów na trasach krótszych i 250 kilometrów na trasach dłuższych. Każdy startujący otrzymał okolicznościową plakietkę rajdową, na każdym etapie jedną nagrodę z "worka szczęścia" i specjalną książeczkę, w której potwierdzano uczestnictwo rajdową pieczątką. Wszystkie te atrakcje były możliwe dzięki sponsorom i fundatorom nagród. Rajdy zostały finansowo wsparte przez: Powiat Czarnkowsko - Trzcianecki, Urząd Miasta w Czarnkowie, Stowarzyszenie "Bezpieczny Powiat". Ponadto dla uczestników nagrody rzeczowe przekazały: Komat, Vox Industrie S.A., Bank Zachodni WBK, Bank Spółdzielczy, Wielkopolska SKOK, Plastmet, OSM Czarnków oraz Internetowy Serwis Informacyjny www.Czarnkow.INFO, który dodatkowo całość przedsięwzięcia objął patronatem medialnym.
Na koniec specjalne podziękowania dla członków Rowerowej Sekcji Turystycznej z MCK, którzy bardzo sprawnie i profesjonalnie zajmowali się przygotowaniem poszczególnych tras, opiekowali się turystami, naprawiali rowery i towarzyszyli rajdowiczom na każdym etapie.
Paweł Zajda
















Fot. Marcin Małecki



nr 6 - 13 wrzesień 2008

Wzorem roku poprzedniego, cykliści z Rowerowej Sekcji Turystycznej w Czarnkowie, nietypowo zainaugurowali jesienną edycję Rodzinnych Rajdów Rowerowych "Soboty na dwóch kółkach". Pierwszy z trzech etapów złożony był z tradycyjnej trasy rowerowej, którą pokonało 20 osób oraz spływu kajakowego, podczas którego "Szwajcarię Czarnkowską" z poziomu Noteci podziwiało 27 uczestników w 14 kajakach.

Wodniacy spotkali się o godzinie 9 przed Czarnkowskim Domem Kultury, skąd autobusem przez Romanowo dotarli w okolice stopnia piętrzącego w Lipicy. Tam, po rozładowaniu i wyczyszczeniu kajaków, nastąpił krótki instruktaż dotyczący zachowania bezpieczeństwa oraz wodowanie sprzętu. Zapał kajakarzy był tak duży, że zanim ostatnia para zaczęła pracować wiosłami, pierwsza zniknęła za zakrętem rzeki. Rozciągniętą grupę udało się skoncentrować dopiero przy moście w Czarnkowie, gdzie ustawione do zdjęcia jednostki zajęły niemal całą szerokość Noteci. Następnie wszyscy wpłynęli do zatoki portu rzecznego, na terenie którego prowadzone są prace nad przywracaniem świetności barkom należącym do Żeglugi Bydgoskiej. Dodatkową atrakcją, oczywiście oprócz niepowtarzalnych widoków i samego wiosłowania, było tzw. śluzowanie, czyli zmiana poziomu wody na stopniu piętrzącym w Pianówce oraz "taniec" kajaków na wzburzonej wodzie tuż za zaporą.
Z godzinnym opóźnieniem, również spod Czarnkowskiego Domu Kultury, wyruszyła grupa rowerowa, która przez Śmieszkowo i Prusinowo dotarła na półmetek zlokalizowany na plaży jeziora Dużego w Sławienku. Po krótkim odpoczynku rowerzyści przez Lubasz, Goraj i Ciszkowo dotarli na polanę w okolicach Góry, gdzie spotkały się obie grupy rajdowe.
Jak zwykle było ognisko, mały posiłek dla zmęczonych turystów, a w plenerowym biurze podbijano kupony w książeczkach rajdowych, których właściciele na zakończenie edycji wezmą udział w losowaniu nagród. Podczas pikniku chętni z grupy rowerowej mogli zasiąść w kajaku i przez kilka chwil poczuć uroki wodnej rekreacji. Kajakarze do Czarnkowa powrócili autobusem, natomiast grupa rowerowa swoimi jednośladami pokonując łącznie 26 kilometrów.
Marcin Małecki










Fot. Marcin Małecki
       Agnieszka Wieczorek 21
       Natalia Jędraszczak 22-24



nr 7 - 4 październik 2008

Przedostatni rajd z cyklu "Jesiennych sobót na dwóch kółkach" okazał się wyjątkowy. Zarówno jego przebieg, trasa, uczestnicy, jak i losowane nagrody sprawiły, że długo będziemy go mile wspominać.

Po raz pierwszy rajd odbywał się pod specjalnym hasłem i miał dokładnie zaplanowany program turystyczno - krajoznawczy. Pomysł ten narodził się kilka miesięcy wcześniej, kiedy okazało się, że z okazji organizowanego w gminie Lubasz "Tygodnia kultury chrześcijańskiej" zostało zaplanowane wydanie przewodnika turystycznego "Szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek w gminie Lubasz". Z tej też okazji postanowiliśmy jedną z takich tras pokonać, stając się jednocześnie pierwszą grupą turystyczną, która w praktyce przetestuje nowopowstały szlak. Co prawda wspomniany przewodnik jeszcze nie został wydrukowany, ale jego projekt jest komplety, co pozwoliło nam bez problemu pokonać 35 kilometrów po bardzo ciekawych, a często nieznanych zakątkach gminy Lubasz. Naszym przewodnikiem był pan Sławomir Łapawa znany czytelnikom NE z relacji podróżniczych publikowanych na naszych łamach. Z jego pomocą udało się nam dotrzeć do miejsc, które często znamy i widzimy, ale nigdy nie poznaliśmy ich historii, nazwy czy tradycji z nimi związanych. Tak więc trasę rozpoczęliśmy od trzech ciekawych miejsc w Dębem, by potem dojechać do Lubasza. Następnie krótka historia figur i krzyży w Stajkowie, Bzowie, Antoniewie i Kruczu. Jak zwykle w połowie trasy, tym razem w Antoniewie, zaplanowany został dłuższy odpoczynek przy ognisku i pieczonych kiełbaskach. I tu kolejna niespodzianka! Dzięki firmie "KOMPUTRONIK" z Czarnkowa mogliśmy wrócić do tradycji "Worka Szczęścia", który na etapach jesiennych nie był przewidziany. Do wszystkich uczestników tego etapu trafiły bardzo atrakcyjne nagrody w postaci kubków, koszulek, polarów oraz długopisów i smyczy przekazanych właśnie przez tę firmę handlową, która zaprasza do swojej siedziby przy ulicy Kościuszki (wejście i parking także od ulicy Ogrodowej). Już w trakcie jazdy okazało się, że 7 osób dotarło na start naszego rajdu godzinę później i zmuszeni byli samodzielnie pokonać część trasy. Dzięki ich uporowi, kondycji i orientacji w terenie udało się nam wszystkim spotkać na ostatnim odpoczynku w Kruczu, a potem wspólnie wrócić do Czarnkowa.
Ten wyjątkowy rajd potwierdza fakt, że Ziemia Nadnotecka kryje w sobie wiele nieznanych, zaskakujących, ciekawych i intrygujących historii, które warto poznawać i odkrywać. Będzie do tego okazja już 18 października na ostatniej "Jesiennej sobocie na dwóch kółkach".
Paweł Zajda










Fot. Paweł Zajda



nr 8 - 18 październik 2008

W minioną sobotę dobiegły końca Rodzinne Rajdy Rowerowe złożone z edycji wiosennej, liczącej pięć wycieczek i jesiennej, podczas której cykliści wyjeżdżali trzykrotnie. Trasa ostatniego etapu liczyła 32 kilometry, a głównym celem 35-osobowej grupy było dotarcie do kilku pałaców i zamków położonych w okolicach Czarnkowa.

Już po raz drugi wycieczka w ramach "Sobót" przebiegała według określonego scenariusza, który tym razem zakładał poznanie okolicznych zabytkowych pałaców. Większość z nas zazwyczaj nie zwraca uwagi na nasze lokalne zabytki, nie zna ich przeszłości i nigdy nie zaglądało do ich wnętrza. Ten ostatni etap Rajdów Rodzinnych pozwolił nadrobić te zaległości i był doskonałą okazją przybliżenia uczestnikom lokalnej kultury, historii i tradycji. Na wstępie należy zaznaczyć, że był to pierwszy tego rodzaju wyjazd stąd też rajdowicze dotarli tylko do niektórych budowli. Ale przyszłoroczne plany zakładają systematyczne poznanie pozostałych. Na trasie rajdu znalazły się pałace w Sławnie, Lubaszu, Bzowie i Goraju. Dzięki ich gospodarzom udało się wejść do środka, zobaczyć co pozostało z oryginalnego wystroju i jak dzisiaj wygląda opieka nad tymi szczególnymi miejscami.
Towarzysząca rowerzystom dobra pogoda i radosna atmosfera sprzyjały podziwianiu jesiennych krajobrazów, szczególnie urokliwych w okolicach Goraja, gdzie zaplanowano zakończenie tego etapu i całego cyklu. Na początek jednak zwiedzanie zamku w Goraju, który jak zwykle zauroczył szczególnie tych, którzy trafili tu po raz pierwszy. Kolejnym punktem odwiedzin było ognisko z pieczonymi kiełbaskami i losowanie nagród. Upominkami wyróżniono rowerzystów, którzy uczestniczyli we wszystkich 8 rajdach. A byli to: Hanna, Malwina i Grażyna Flasińska, Edward Jessa, Sebastian Wachoński - z Czarnkowa, Halina Maciszewska - z Gajewa, Dariusz Jany - z Góry i Tadeusz Magdziński z Trzcianki. Nagrody zostały ufundowane przez Miasto Czarnków, Powiat Czarnkowsko - Trzcianecki oraz czarnkowską firmę ADEON Pawła Zycha i Krzysztofa Wieczorka.
Ogółem w Rodzinnych Rajdach Rowerowych udział wzięło 450 kolarzy, którzy na każdym etapie otrzymywali drobną nagrodę i posiłek, a na zakończenie cyklu uhonorowano najbardziej aktywnych i wytrwałych uczestników nagrodami rzeczowymi. Stało się to możliwe dzięki wsparciu Urzędu Miasta Czarnków, Starostwa Powiatowego w Czarnkowie oraz wielu firm, instytucji i osób prywatnych, którym Rowerowa Sekcja Turystyczna w Czarnkowie serdecznie dziękuje.
Paweł Zajda
















Fot. Marcin Małecki




Fot. Paweł Zych


Tak było w 2007 roku
Plakat
Strona Rowerowej Sekcji Turystycznej
Zobacz trasy rowerowe wokół Czarnkowa
O serwisie  |   Dodaj do ulubionych  |   Ustaw jako startową  |   Miasto Czarnków  |   Miejskie Centrum Kultury
Redakcja Czarnkow.INFO: 64-700 Czarnków, os. Parkowe 21/37, tel/fax 600 545 261, czarnkow.info@onet.pl
© Marcin Małecki Jacek Dutkiewicz 2004-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.