ZAPACH LUKSUSU
"Takie perfumy to interes na całe życie, na wszelkie kryzysy" powiedziała Misia z Godebskich Sert do swej przyjaciółki Coco, przeczytawszy latem 1920 r. relację z procesu mordercy kobiet Henri Desire Landru. Ów bowiem, ujęty został w zaskakujących okolicznościach, za sprawą zapachu unoszącego się z jego wypielęgnowanej brody.
Jednej z klientek sklepu z porcelaną zapach wydał się znajomy. Czuła go już kiedyś i zdołała sobie przypomnieć, że taką woń roztaczał adorator jej siostry, która jakiś czas temu zniknęła bez śladu. Kompozycją, która w rezultacie zawiodła Landru na szubienicę była "Mouchoir de Monsieur", ekstrawagancka i droga woda dla panów stworzona w 1904 r. przez perfumera Guerlaina. Komentarz tego niecodziennego zdarzenia okazał się jeszcze bardziej proroczy w odniesieniu do zapachu, którego opracowanie receptury zleciła Coco i który stworzył nową erę w dziejach perfum, słynnej "piątki". Do dziś Chanel No 5 są jednymi z najlepiej sprzedających się perfum świata, uznawane za niedościgniony wzorzec i synonim luksusu.
Jednakże historia perfum nie zaczęła się w XX wieku. To jedynie okres, który złączył perfumiarstwo z modą, gdy sławni kreatorzy mody zdecydowali, że swoje klientki będą ubierać nie tylko w piękne tkaniny, lecz także w piękne zapachy, zamknięte w równie pięknych opakowaniach.
Część największej w Polsce kolekcji flakonów na perfumy, której właścicielką jest Katarzyna Sosenko z Krakowa, możemy zobaczyć na wystawie "Zapach Luksusu" prezentowanej w czarnkowskim muzeum od 9 marca br. Wystawa pokazuje dzieje tego luksusowego produktu jakim były perfumy i ich historię na przestrzeni kilkuset lat. Układ chronologiczny, który stanowi główną narrację, krok po kroku ilustruje epoki historyczno - stylistyczne począwszy od prehistorii, poprzez barok i rokoko, okres biedermeieru, secesję i art deco, po współczesność. W ekspozycji znajduje się ok. 400 flakonów perfumowych oraz przedmiotów związanych z upiększaniem urody. To często prawdziwe arcydzieła, tworzone przez wybitnych artystów i projektantów ze szkła, kryształu, porcelany a także ze srebra i masy perłowej.
Uzupełnieniem tematu są takie urządzenia i wynalazki jak salonowy rozpylacz zapachów, podróżne luksusowe puzdra na przybory toaletowe, porcelanowe naczynia na poutpourie, flakony oryginalnej "Eau de Cologne", czy naczynia i akcesoria z laboratorium perfumeryjnego. Różne, bo wszak "każda epoka ma swój zapach luksusu", ale wszystkie wyjątkowe, nieco tajemnicze i odrobinę magiczne. Niezwykła odsłona piękna - flakonik, flaszeczka, puzderko.
Zapraszam do muzeum.
Grażyna Cybulska-Sitek
Fot.
Karolina Rążewska-Golik
