TO TU, TO TAM!
Egzotyczne kraje, piękne krajobrazy na zdjęciach i filmach, tysiące przebytych kilometrów, niesamowite przygody i niezapomniane przeżycia - tym wszystkim dzielili się z uczestnikami bohaterowie III Festiwalu Kultur i Podróży "To tu, to tam", który w dniach 29 i 30 listopada odbył się w Czarnkowskim Domu Kultury.
Założeniem festiwalu, który po raz pierwszy trafił do Czarnkowa, jest przybliżenie uczestnikom kultur i przyrody świata, poprzez prelekcje tematyczne i towarzyszące im pokazy slajdów oraz projekcje filmowe. Prelegenci zaproszeni na festiwal to ludzie, którzy odbywali samodzielnie różnorodne podróże po najdalszych zakątkach świata, odkrywając bogactwo przyrody, kultury i krajobrazu. Wyjazdy te często stanowiły spełnienie wieloletnich marzeń, a niekiedy były spontanicznym planem, który rodził się w zaledwie kilka chwil. Taka różnorodność gości, ich autentyczna fantazja i duże doświadczenie podróżnicze przyciągnęły do domu kultury sporą rzeszę widzów, nie tylko z Czarnkowa. Całość rozpoczęła się w piątkowe przedpołudnie specjalnymi spotkaniami dla dzieci i młodzieży, w których wzięli udział uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum. Prowadzący tę część Marcin Obałek opowiadał o swoich wyprawach i doświadczeniach związanych z podróżami po Ameryce Południowej. Natomiast wieczorem została otwarta wystawa fotograficzna "Amazonia raj jeszcze nie utracony", przedstawiająca świat flory i fauny tej części świata. Potem nastąpił cykl prelekcji o niesamowitych podróżach i przygodach. Na początku Jakub Rybicki i Paweł Wicher wspominali swoją rowerową wycieczkę po zamarzniętym jeziorze Bajkał. Podróżnicy musieli mierzyć się z temperaturami sięgającymi minus 35 stopni, huraganowymi wiatrami, trzęsieniami ziemi, pękającym lodem i zmarzniętym śniegiem. Następnie Tomasz Grzywaczewski opowiedział o swoim "Długim marszu". W 2010 r. zainspirowany książką o takim samym tytule współorganizował Long Walk Plus Expedition. Wyprawę śladami grupy polskich więźniów, którzy w 1941 roku uciekli z syberyjskiego łagru i przez Mongolię, Tybet i Nepal, dotarli do Indii. Koniec piątkowych prezentacji to niesamowita historia trzech sympatycznych dziewczyn, które rowerami wybrały się do Azji pokonując, ponad 6000 kilometrów, między innymi przez wysokie przełęcze w Pamirze i odludne pustkowia w Chinach, dżunglę w Laosie oraz kambodżańskie tropiki. Następnego dnia, w sobotnie przedpołudnie, z gośćmi festiwalu spotkała się młodzież z czarnkowskiego liceum, a Rowerowa Sekcja Turystyczna z Czarnkowa zabrała uczestników na krótki rajd rowerowy po Ziemi Nadnoteckiej, próbując przybliżyć piękno tego zakątka. Wycieczka dotarła do Goraja, rowerami wypożyczonymi z czarnkowskiej mariny, za co dyrekcji i pracownikom Ośrodka Sportu i Rekreacji w Czarnkowie należą się słowa podziękowania. Po powrocie do Czarnkowa rozpoczęła się kolejna część prezentacji i prelekcji. Widzowie wysłuchali opowieści o odkryciach archeologicznych Polskiej Ekspedycji Amazońskiej, które opisywał Andrzej Karwowski. Następnie podróżnicy ze Śląska Michał Słowioczek i Dawid Sobota przybliżyli słuchaczom wyjazdy do Ekwadoru i Izraela, a Jacek Bochiński wygłosił prelekcję "Żydzi naród w podróży". Tę część festiwalu zakończył Sławomir Łapawa, znany podróżnik i turysta z Dębego, który opowiedział o rowerowej wyprawie do Fatimy, którą w roku 2013 odbył w towarzystwie swoich przyjaciół z Czarnkowa i okolic. Przez 44 dni podróży pokonali 4300 kilometrów, przejeżdżając przez terytoria 8 europejskich państw. Jak się później okazało opowieść ta zyskała uznanie publiczności zdobywając najwięcej głosów w ogłoszonym konkursie na najciekawszą wyprawę.
Zwieńczeniem dwudniowych przygód z podróżami i wycieczkami była obecność wyjątkowych gości. Otóż na zaproszenie organizatorów dotarł do Czarnkowa Marek Fiedler, podróżnik prowadzący założone w 1974 roku wraz z ojcem Arkadym Fiedlerem, bratem Arkadym Radosławem i żoną Krystyną prywatne Muzeum - Pracownię Literacką A. Fiedlera w rodzinnym domu i ogrodzie w Puszczykowie. Wraz z synem Markiem Olivierem zabrał słuchaczy na Wyspę Wielkanocną Rapa Nui. To miejsce o dramatycznej i fascynującej historii, zakątek kryjący wiele niezwykłych tajemnic. Wyspa sławę zdobyła dzięki ogromnym posągom moai, które są pomnikami poświęconymi zmarłym wodzom. Zadziwiła świat również pismem rongo rongo - jest to fenomen, który zdaniem wielu ludzi nauki w ogóle nie powinien był zaistnieć na tym izolowanym strzępie ziemi. I tak po dwóch dniach magicznych podróży przyszedł czas na zakończenie, które jednocześnie stało się obietnicą ponownego spotkania. Całość przedsięwzięcia zorganizowały stowarzyszenie "Czysty świat" oraz Akademia podróżowania "Trzy żywioły" przy pomocy Miejskiego Centrum Kultury w Czarnkowie, a wsparcia finansowego udzieliły Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego i Miasto Czarnków oraz liczne grono sponsorów.
Paweł Zajda
Fot.
Paweł Zajda
Plakat
