|
|
SAME GÓRY NIE WYSTARCZĄ
Już po raz szesnasty miłośnicy turystycznych wędrówek po Ziemi Nadnoteckiej zawitali do Czarnkowa, by poznawać kolejne zakątki północnej Wielkopolski. W kalendarzu imprez turystycznych Powiatu Czarnkowsko - Trzcianeckiego rajd "Same góry nie wystarczą" zajmuje ważne miejsce, a jego głównym organizatorem jest Miejskie Centrum Kultury w Czarnkowie przy współpracy Rowerowej Sekcji Turystycznej.
Organizatorzy, nauczeni kilkuletnim doświadczeniem, skupili się na dwóch głównych trasach rajdowych. Połowa uczestników wybrała połączenie rajdu rowerowego ze spływem kajakowym, druga grupa pozostała wierna dwuśladom. Na starcie zameldowały się 74 osoby z Piły, Trzcianki, Poznania, Wielenia, Miasteczka Krajeńskiego, Wągrowca, Gorzowa Wielkopolskiego, Krzyża Wielkopolskiego, Człopy, Czerwonaka i oczywiście Czarnkowa. Najliczniejsza grupa rowerzystów dotarła do Czarnkowa już w piątkowe popołudnie i wczesny wieczór. Po krótkim odpoczynku i zakwaterowaniu w domu kultury część wybrała wieczorny spacer ulicami Czarnkowa, po którym rajd oficjalnie rozpoczęto na wieczornym spotkaniu integracyjnym. W sobotni poranek uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy. Kajakarze odjechali autobusem w stronę Obrzycka, gdzie w miejscowości Kiszewo wyznaczono start spływu. Wodniacy spłynęli 20 kilometrowym odcinkiem Warty wykorzystując nie tylko kajaki, ale także specjalny galar, na którym część osób mogła odpocząć od wiosłowania i skryć się przed dość silnym wiatrem odrobinę utrudniającym pokonywanie kolejnych wodnych kilometrów. Po ponad 4 godzinach grupa dotarła na metę we Wronkach, gdzie na turystów czekały pieczone na ognisku kiełbaski, bułki i emocje związane z losowaniem nagród. Natomiast peleton rowerzystów wyruszył na trasę pokonując odcinek pomiędzy Czarnkowem, Kruczem, Rzecinem i Mokrzem. Ten spokojny i piękny odcinek leśnej wycieczki zakończyła przeprawa promem przez Wartę do miejscowości Wartosław. Po kolejnych kilometrach grupa dotarła do Biezdrowa, gdzie o kościele pod wezwaniem świętego Krzyża i świętego Mikołaja opowiedział miejscowy ksiądz proboszcz. Potem przyszedł czas na regenerację sił i odpoczynek na przystani wodnej we Wronkach, tej samej na której później odpoczywali uczestnicy spływu. Droga powrotna grupy rowerowej, to wyjątkowo przyjemny odcinek wśród lasów Puszczy Noteckiej przez Jasionnę, Obelzanki i Nowinę. Późnym popołudniem wszyscy spotkali się w domu kultury przy tradycyjnym drożdżowym placku i zbożowej kawie oraz smacznej grochówce przygotowanej przez uczestników rajdu. Kolejnym punktem rajdowego programu było wieczorne spotkanie integracyjne, które jak zwykle zostało wzbogacone o losowanie nagród z tak zwanego "worka nieszczęścia". Wśród wygranych znalazły się rzeczy niepotrzebne, zbędne, a niekiedy zupełnie dziwaczne. Rajd, który odbył się w dniach 15 - 17 maja został finansowo wsparty przez Starostwo Powiatowe w Czarnkowie.
Paweł Zajda
Fot. Janusz Walkowski, Paweł Zajda, Dariusz Jackowski, Filip Stróżyna
Ładuję plik...
Tak było w zeszłym roku
|
