W SŁUŻBIE INNYM
Święta Bożego Narodzenia już minęły, ale wszyscy pamiętamy jak było pięknie i wyniośle. Przebywaliśmy wśród swoich bliskich, płynęły miłe słowa, otrzymywaliśmy prezenty, jednak nie każda rodzina mogła być szczęśliwa. Wiele osób miało ciężko, ale dzięki ludziom dobrej woli mogło otrzymać namiastkę dobra i serca. Szkolne Koło Caritas przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Józefa Nojego w Czarnkowie pomogło wielu rodzinom.
Dobrą drogą do odnalezienia samego siebie jest zagubienie się w służeniu innym. Poznanie siebie, swojego człowieczeństwa pomaga być szczęśliwym i być użytecznym. Johann Wolfgang Goethe mawiał "Zawsze bądź szlachetny. Bądź do pomocy gotowy". Wielu młodych chce tak żyć. Od 18 lat Miejskie Centrum Kultury przeprowadza coroczną akcję "Urodzaj na dziewczynki z zapałkami". Akcja ta to już prawdziwa czarnkowska tradycja. Podziwiamy pomysłodawców i organizatorów, co corocznie starają się zebrać środki na zaszczytny cel. Wzorem lat poprzednich mieli w tym swój udział nasi uczniowie, na ulicę wyruszyło 51 naszych wolontariuszy. Dla małego Klaudiusza mieszkańca Czarnkowa, który urodził się jako 0,500 kg wcześniak łącznie zebrano 7.300 zł.
Wcześniej wypracowaliśmy dla ubogich uczniów szkoły 600 zł na "Kremówkach" i 800 zł na szkolnym kiermaszu charytatywnym. W kiermaszu pomogło nam wielu uczniów i nauczycieli. Dzięki działalności Caritas Polska i życzliwości kierownictwu czarnkowskiego Supermarketu TESCO, pakując dwa dni towary przy kasach zebraliśmy 3.300 zł, a dobrzy ludzie napełnili dwa wielkie kosze na żywność.
Jak się widzi takie piękne rzeczy, to aż chce się żyć! Za część pozyskanych pieniędzy, wpłaconych wcześniej na Radę Rodziców ubraliśmy i obdarowaliśmy 10 ubogich rodzin naszych uczniów. To wielkie szczęście widzieć radosne oczy i uśmiech, a i nie ma zapłaty za chwilę wzruszenia. Dziękujemy wielu naszym wolontariuszom, którzy w okresie przedświątecznym godzinami ciężko pracowali na rzecz bliźnich. Ich dobro dane światu wróci ze zdwojoną siłą, a jak mawiał Joseph Joubert "Największe szczęście to urodzić się dobrym".
Wolontariusze Szkolnego Koła Caritas
wraz z opiekunem
Bożeną Kacza