PREZES ZNP W TRZCIANCE
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz gościł w Trzciance. W ramach Klubu Obywatelskiego, wraz z posłankami Marią Małgorzatą Janyską i Elżbietą Gapińską oraz senatorem Mieczysławem Augustynem, spotkał się z nauczycielami i rodzicami uczniów w Młodzieżowym Domu Kultury. Dyskusji przysłuchiwali się starosta Tadeusz Teterus i wicestarosta Jacek Klimaszewski.
Prezes Broniarz potwierdził termin ogólnopolskiego strajku nauczycieli i pracowników oświaty, który ma się odbyć 31 marca. Szef związku mówił także o założeniach planowanego referendum. Pod wnioskiem o jego przeprowadzenie podpisało się w całej Polsce prawie 400 tysięcy osób. Pytanie, jakie komitet referendalny chce zadać Polakom brzmi:
Czy jest pan/pani przeciwko reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku? Jednak o tym, czy referendum się odbędzie, zadecyduje sejm. Przeciwnicy reformy oświatowej, wśród których jest wielu nauczycieli, zadają sobie inne pytanie. Czy nie jest za późno? -
Nie, nie jest za późno. W sensie formalnym ta rewolucja edukacyjna zacznie funkcjonować pierwszego września 2017 roku, a więc mamy jeszcze parę miesięcy. Musimy zrobić co w naszej mocy, przede wszystkim rozmawiać z rodzicami i nauczycielami. Wszyscy musimy zdawać sobie sprawę z zagrożeń, jakie niesie ze sobą ta zmiana - tłumaczy Sławomir Broniarz.
-
Mamy dziś system, który dobrze funkcjonuje. Międzynarodowe badania pokazują, że nasza młodzież osiąga naprawdę dobre wyniki. Właśnie w Polsce mamy najmniejszą różnicę między najsłabszymi a najlepszymi gimnazjalistami - przekonuje posłanka Elżbieta Gapińska. 31 marca nauczyciele będą strajkować w proteście przeciwko reformie oświaty. Związkowcy zapewniają, że co prawda w dniu strajku nie poprowadzą zajęć lekcyjnych, ale nie pozostawią bez opieki uczniów, którzy przyjdą do szkół.
-
Planowana reforma edukacji budzi sporo emocji, przede wszystkim w środowisku nauczycielskim. My, jako samorząd, a przecież powiat jest jednostką, która prowadzi szkoły ponadgimnazjalne, oczywiście przyglądamy się sytuacji. Obojętnie czy reforma zostanie wprowadzona, czy też nie, musimy być przygotowani na każdą ewentualność - mówi starosta Tadeusz Teterus.
Strajk nauczycieli odbędzie się na pewno. Co do referendum, takiej pewności nie ma, bowiem zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym, pod wnioskiem, który zostanie przekazany Marszałkowi Sejmu RP, musi się podpisać co najmniej pół miliona osób.
Piotr Urbaniak
Starostwo Powiatowe w Czarnkowie