SIŁA KOLEŻEŃSTWA
Po raz kolejny koledzy i koleżanki Natalii Brzeszczyńskiej udowodnili, że można na nich liczyć. Przy czarnkowskiej Marinie miał finał trzeci już charytatywny spływ kajakowy, z którego dochód zostanie przeznaczony na zakup specjalnej przystawki do wózka inwalidzkiego. Dzięki niej Natalia będzie mogła poruszać się samodzielnie.
-
Mówi się, że najlepszych przyjaciół poznaje się w biedzie. Myślę, że Pani Natalia ma duże szczęście, bo ma wokół siebie wielu prawdziwych przyjaciół, którzy są przy niej bez względu na okoliczności. A to jest cenniejsze niż jakiekolwiek pieniądze - mówi starosta czarnkowsko - trzcianecki Tadeusz Teterus.
Podczas całej akcji "Płyniemy dla Natalii" organizatorom udało się zebrać blisko 4500 zł. Z samej tylko licytacji podczas ostatniego spływu uzyskano kwotę 1647 zł, z czego najwyższą cenę wylicytowano za koszulkę podróżnika Rafała Mirka. - Kwota, którą w tej chwili mamy nie jest wystarczająca, by dokonać zakupu potrzebnego sprzętu. Liczymy jeszcze na obiecane przez darczyńców przelewy. Realinie brakuje nam w tej chwili około 3000 zł - mówi organizator akcji Remigiusz Wojtera.
Pani Natalia jest wdzięczna wszystkim za zaangażowanie, zwłaszcza że, jak mówi: -
To była nietypowa akcja charytatywna. Zwykle organizowane są jakieś koncerty, łatwiej w ten sposób ściągnąć większą liczbę osób. Zorganizowanie spływu charytatywnego jest zdecydowanie trudniejsze, dlatego tym bardziej to doceniam. Bez względu na rodzaj zbiórki najważniejszy jest jednak jej cel, którym w tym przypadku właściwie wcale nie jest sprzęt, a raczej szansa na pełną niezależność. Dzięki tej elektrycznej dostawce, zasilanej na baterię akumulatorową, mogłabym bez pomocy przejechać 30 - 40 km. We własnym zakresie nie może ona jednak pozwolić sobie za zakup takiego sprzętu, którego koszt to minimum 10 000 zł.
Ludwika Wikieł
Starostwo Powiatowe w Czarnkowie