Czarnkow.INFO - Internetowy Serwis Informacyjny
    Strona główna     Urzędy     Kultura i atrakcje     W mieście     Archiwum
Dzisiaj jest: 19 kwietnia 2024, piątek.  Imieniny: Ady, Konrada, Leona, Włodzimierza



free counters


BIESZCZADY I LWÓW



Stało się już tradycją, że we wrześniu Lubaskie Katolickie Towarzystwo Uniwersytetów Ludowych organizuje kilkudniowy wyjazd, którego celem jest poznanie najdalszych zakątków naszego kraju. Tak też było w tym roku. Członkowie i sympatycy w dniach od 19 do 23 września mieli okazję odwiedzić Bieszczady i okolice oraz utracone polskie miasto Lwów.

Wyruszyliśmy z Lubasza w środę już o 5 rano, żeby na godzinę 15 dojechać do Łańcuta, gdzie podziwialiśmy zamek i jego otoczenie wraz z cennymi eksponatami, zwłaszcza kolekcją unikatowych powozów konnych. Wieczorem dotarliśmy do hotelu w Ustrzykach Dolnych, który stał się naszą bazą wypadową na następne dni. Czwartek rozpoczęliśmy od przejażdżki kolejką wąskotorową, której trasa wiodła wśród pięknych zakątków Bieszczad. Te pełne uroku góry mogliśmy podziwiać również ze szlaku prowadzącego do schroniska Pod Rawkami. Żeby zobaczyć świat zwierząt tego regionu udaliśmy się do Centrum Promocji Leśnictwa w Mucznem, gdzie podziwialiśmy eksponaty zwierząt oraz zagrodę pokazową żubrów. Ostatnim akcentem tego dnia była cerkiew z 1791 roku w Smolniku, natomiast po kolacji nastąpiła pełna śpiewu i dowcipu „Bieszczadzka biesiada”. Piątek był poświęcony na Lwów. Już o 6 rano udaliśmy się na granicę w Krościenku i po dość sprawnej odprawie pojechaliśmy do tego pięknego, utraconego polskiego miasta. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Cmentarza Łyczakowskiego i Cmentarza Orląt Lwowskich wsłuchując się w informacje przekazywane przez przewodnika. Również z miejscowym przewodnikiem zwiedzaliśmy wybrane zabytki Lwowa, zwłaszcza Starego Rynku i jego okolic. Wieczorem, pełni doznań, powróciliśmy do Polski. Kolejny dzień rozpoczęliśmy od zwiedzania zapory w Myczkowcach, a następnie udaliśmy się do ogrodu biblijnego, którego osobliwością są rośliny rosnące w Ziemi Świętej, prezentowane wśród makiet wydarzeń biblijnych, począwszy od Starego testamentu, a kończąc na Zesłaniu Ducha Świętego. Cały ogród w metrach odpowiadał liczbie kilometrów Ziemi Świętej. Do cudownego źródełka w Zwierzyniu wędrowaliśmy już w deszczu. Rej statkiem po „bieszczadzkim morzu” również upłynął w deszczu, jednak to nie przyćmiło radości tego przeżycia. Tego dnia odwiedziliśmy też największą zaporę w Polsce na Solinie oraz uzdrowiskową miejscowość Polańczyk. Ostatni dzień naszej przygody rozpoczęliśmy od mszy św. w sanktuarium maryjnym - Królowej Bieszczad, a następnie przejechaliśmy do Sanoka, żeby zwiedzić jeden z najciekawszych skansenów w Polsce. Obiekt ten był ostatnim punktem naszej wycieczki, po którym udaliśmy się w drogę powrotną do domu. Wszystkim za wszelką pomoc przy organizacji wyjazdu bardzo dziękujemy i zapraszamy do naszego towarzystwa.
Sławomir Łapawa

O serwisie  |   Dodaj do ulubionych  |   Ustaw jako startową  |   Miasto Czarnków  |   Miejskie Centrum Kultury
Redakcja Czarnkow.INFO: 64-700 Czarnków, os. Parkowe 21/37, tel/fax 600 545 261, czarnkow.info@onet.pl
© Marcin Małecki Jacek Dutkiewicz 2004-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.