HISTORIA PAŁACÓW, DWORKÓW I ZAMKÓW
W dniu 22 czerwca 2024 roku odbył się marsz pod nazwą ,,Historia w pałacach, dworkach i zamkach zapisana", stanowiący pierwszy z trzech zaplanowanych rajdów w ramach projektu realizowanego przez Nordic Walking Lubasz jako zadanie publiczne z zakresu turystyki i krajoznawstwa z budżetu Gminy Lubasz.
Mimo kapryśnej pogody frekwencja dopisała. Swoją obecnością grupę wsparli: zastępca wójta gminy Lubasz Grażyna Graj, dyrektor GOK w Lubaszu Szymon Szwed, właściciele firmy Serwigum Lucyna i Henryk Augustyniakowie (potomkowie kamerdynera z lubaskiego pałacu), sołtys wsi Lubasz Maria Pertek, przedstawiciel BS w Czarnkowie Celina Mantaj, pasjonat lokalnej historii, autor publikacji o Lubaszu Edmund Cichowicz oraz pasjonat lokalnej historii Jarosław Jessa. Po powitaniu uczestników i gości miał miejsce pokaz prawidłowej techniki nordic walking, po nim odbyła się rozgrzewka, którą poprowadziła instruktorka Danuta Rychlewska - Słodowa. Tak przygotowani uczestnicy wyruszyli w podróż śladami lokalnej historii.
Gdyby się rozejrzeć dookoła, można by stwierdzić, że prawie każda wieś kryje jakiś dwór, pałac czy zamek. Niektóre z nich mają właścicieli i pięknie się prezentują, niektóre przestały już dawno istnieć, a inne wciąż czekają na swoją szansę. Bez względu jednak w jakim są stanie, wszystkie mają barwną, niezwykłą historię. Celami sobotniego marszu był dworek w Prusinowie oraz pałac i zamek w Lubaszu. Po II wojnie światowej majątki ziemskie przeszły pod Skarb Państwa, a cztery lata po wojnie został wydany dekret, który wyraźnie określał, że jedynie gospodarcza użyteczność budynku, a nie jego zabytkowy charakter, decyduje o umieszczeniu go w planie remontów. Szczęście miały te obiekty, w których otwarto szkoły lub placówki badawcze. Trudno się zatem dziwić, że wielu zabytków dziś już nie ma, a wiele z nich to ledwo rozpoznawalne ruiny. Prusinowo i Lubasz to majątki, których do II wojny światowej właścicielami byli Szułdrzyńscy. Po wojnie oba majątki przejął Kombinat PGR w Brzeźnie, obecnie są w rękach prywatnych.
Pierwszym obiektem, jaki uczestnicy zobaczyli, był dworek w Prusinowie z II połowy XIX wieku. To budynek o cechach klasycystyczno - neorenesansowych. Samo Prusinowo istnieje co najmniej od początku XV wieku. Po raz pierwszy wymieniane w archiwalnym łacińskojęzycznym dokumencie z 1406 pod nazwą Prussynowo. Miejscowość była wsią szlachecką w dobrach czarnkowskich należącą do lokalnej szlachty wielkopolskiej - Lubaskich herbu Przosna, Trąpczyńskich, Sławieńskich, Włościejewskich, Poniatowskich, Miaskowskich i Swinarskich. W II połowie XIX wieku Prusinowo i Lubasz kupił Józef Szułdrzyński. Ostatnim przedwojennym właścicielem Dominium Prusinowo był Kazimierz Szułdrzyński. Prawdopodobnie dla niego, choć zapewne na wcześniejszych fundamentach, powstał tutejszy dwór, stylizowany na neorenesansową willę. W rękach Szułdrzyńskich Prusinowo pozostawało do 1939 roku. Po wybuchu wojny rodzina została wysiedlona do Generalnej Guberni. Dwór stoi w pozostałościach krajobrazowego parku. Od zachowanej jeszcze bramy w kierunku dworu prowadzi aleja wiekowych lip. Na blogu "Na przekór dniom" możemy przeczytać "...Majątek ten pamiętam jeszcze z czasów swojego dzieciństwa, jeszcze wtedy nie był w tak opłakanym stanie. W pomieszczeniach były pięknie zdobione piece kaflowe, a w drzwiach wejściowych świeciła się przepiękna klamka z głową lwa..." Na skanach zdjęć, które udało się pozyskać widać, że było tam pięknie, dlatego dużym zainteresowaniem cieszyła się plenerowa galeria fotografii udostępnionych przez mieszkańców Prusinowa oraz Muzeum Okręgowe w Pile.
Kolejnym punktem był pałac w Lubaszu. Osadnictwo na tych terenach istniało już w czasach prehistorycznych, o czym świadczą odnajdywane w okolicy zabytki archeologiczne. Przekazy pisane sięgają XIII wieku. Wieś Lubasz wymieniona została w dokumencie z 1288 roku jako gniazdo rycerskiego rodu Radwanów, którego przedstawiciele przyjęli z czasem nazwisko Lubaskich herbu Radwan, wywodzący się z Przosnów ze Słopanowa. Od około 1580 roku swoje działy w Lubaszu posiadali Wczelowie i Włościejewscy. W XVI i XVII wieku wieś i majątek ziemski należały do Gorajskich, którzy wybudowali drewniany dwór. W XVII wieku Stefan Gorajski podarował plac pod budowę kościoła na Krasnej Górze. Później pojawili się Cieleccy, Modlibowscy, a w pierwszej połowie XVIII wieku Lubasz przeszedł w ręce Miaskowskich herbu Bończa. Z inicjatywy Wojciecha Miaskowskiego podjęto budowę barokowej rezydencji, ukończonej w 1756 roku. Po śmierci Wojciecha w 1763 roku, posiadłość w Lubaszu odziedziczyła jego bratanica Katarzyna Miaskowska, żona Franciszka Salezego Miaskowskiego, będącego właścicielem dóbr do śmierci w 1816 roku. Jego spadkobierczyni, córka Tekla, żona jednego ze Swinarskich, sprzedała posiadłość w 1831 roku Józefowi Szułdrzyńskiemu. Ostatnim właścicielem Lubasza z rodziny Sułdrzyńskich był syn Mieczysława, imiennik swego ojca, który mieszkał tutaj do 1939 roku. Barokowy dwór w Lubaszu, wzniesiony w 1756 roku dla Miaskowskich (być może w miejscu wcześniejszego), założony został na rzucie zbliżonym do litery "L", z elewacją frontową od wschodu. Nie wiadomo dokładnie jak wyglądała ta budowla, ponieważ została gruntownie przebudowana przez Szułdrzyńskich w pierwszej połowie XIX wieku, kiedy nadano jej formy klasycystyczne. Ponowna przebudowa, niezmieniająca jednak stylistyki obiektu, nastąpiła w 1911 roku. Z pewnością podczas przebudowy przeprowadzonej w 1911 roku wprowadzono zasadnicze przekształcenia polegające na zamianie dawnej elewacji tylnej na frontową. Utworzono wtedy na całej jej długości podcień o dziewięciu toskańskich kolumnach, wspartych na wysokiej, równej cokołowi budynku podmurówce. Nad wejściem umieszczono herb Zadora Szułdrzyńskich oraz daty: 1546 (domniemany rok budowy najstarszego dworu), 1756 oraz 1911. Frontem barokowej budowli, a również klasycystycznego dworu po przebudowie w pierwszej połowie XIX wieku, była jego elewacja wschodnia (obecnie tylna) z okazałym czterokolumnowym portykiem zwieńczonym trójkątnym naczółkiem. Nad znajdującym się tutaj dawnym, głównym wejściem zachowała się marmurowa tablica z łacińskim napisem odnoszącym się do dziejów wsi i majętności z datą 1756 oraz literami WMBMWK (Wojewoda Maksymilian Bończa Miaskowski Wojewoda Kaliski. W latach 80 przeprowadzono remont pałacu, a 1986 roku otrzymał nagrodę I stopnia Ministra Kultury i Sztuki za najlepiej użytkowany obiekt zabytkowy w Polsce. Gościli tu Emil Karewicz, Roman Wilhelmi, Stefan Friedman, a w latach 90 uczestniczki Miss Polonia. Szkoda, że ten piękny obiekt niszczeje. Na pałacowym tarasie odbył się piękny mini koncert skrzypcowy w wykonaniu Aurelii Masłek, utalentowanej młodej mieszkanki Lubasza. Rajdowicze usłyszeli też legendę o pustelniku oraz lubaskim zamku, który, jak się okazuje w świetle ostatnich informacji i dowodów, istniał naprawdę. ,,Zamek lubaski został zbudowany przez rodzinę Gorayskich i to w końcu XVI wieku. W połowie XVIII wieku przebudował go zupełnie Miaskowski, który dodał też skrzydło zwane ,,Ptaszarnią". Dalej już kasztelan gnieźnieński Miaskowski zniósł w 1756 roku górne piętro zamku i dodał galeryję wspartą na 10 kolumnach rzekomo na wzór zamku w Puławach". Można było spotkać pustelnika z legendy, który to ,,w zakonnym stroju z kapturem głęboko na oczy spuszczonym całą okolicę spiesznym przebiega krokiem". Ciekawym doświadczeniem była wymiana informacji na temat lokalnej historii.
Na koniec obowiązkowy stretching poprowadził instruktor Grzegorz Rączka, po którym wszystkich zaproszono na posiłek regeneracyjny, do fotobudki i wzięcia udziału w konkursie z nagrodami. Już dziś zapraszamy na kolejny rajd, który odbędzie się w lipcu, a celem będzie dworek w Kruczu.
Podziękowania należą się samorządowi gminy Lubasz za docenienie pomysłu, a także parterom i darczyńcom: Dora Metal, Servigum, Jan Pertek, BS w Czarnkowie, KGW Sławno, GOK Lubasz, Muzeum Ziemi Czarnkowskiej, Muzeum Okręgowe w Pile, Aurelia Masłek, Romka Bartkowiak, Karolina Rążewska - Golik, Urszula i Ryszard Wichrowie, Julia Jarosz, Floriza rękodzieło.
M. Kamińska - Sokół
prezes Nordic Walking Lubasz
Źródła: Na przekór dniom, Dwory polskie w Wielkim Księstwie Poznańskim L. Durczykiewicz, Wspomnienia Wielkopolskie Tadeusz Szułdrzyński, Podania i legendy polskie, ruskie i litewskie Zaklęty zamek w Lubaszu L. Siemieński, Pamiętnik kamerdynera lubaskiego pałacu (6) Z. Kawlewska, Z Krasnego Wzgórza, Tygodnik Ilustrowany 207/1863 r., Region Wielkopolska.pl, Edward Raczyński Wspomnienia Wielkopolski, Zamkowe tajemnice Joanna Lamperska.