PREZES SZWED GRA Z CZARUSIEM

Z grającym trenerem Radwana Lubasz o sporcie, kontuzjach i zbędnych kilogramach oraz o wielkich planach Radwana i OSM Czarnków, rozmawia Marcin Korczyc.

Znam kilku grających trenerów, ale przyznam szczerze, że grający prezes to chyba perełka w pilskim OZPN?

Nie wiem. Nie sprawdzałem. Radwan Lubasz ma także grającego trenera - Szymona Szweda. Jesteśmy klubem wyjątkowym.

Nie tylko z tego powodu...

Mam nadzieję. Wspólnie z kilkoma przyjaciółmi postanowiliśmy zając się Radwanem na poważnie. Pierwsze efekty już widać.

Utrzymaliście Klub w okręgówce. Taki był cel sportowy?

Faktycznie utrzymanie okręgówki w Lubaszu spędzało mi sen z powiek. Z pieczątką prezesa każdy niekorzystny wynik odbierasz osobiście. W rundzie wiosennej mieliśmy wyjątkowego pecha. Plaga kontuzji spowodowała, że w pełnym składzie rozegraliśmy tylko jeden mecz. Szkoda, bo wreszcie mamy w Lubaszu kilku dobrych piłkarzy, którzy są w stanie rozstrzygnąć wynik meczu indywidualną akcją.

Plany na przyszłość?

Zrzucić kilogramy, wyleczyć wszystkich zawodników i przygotować zespół do walki o wyższe cele. Myślimy także w Zarządzie nad zmianą wizerunku Klubu, jego organizacją. Chcielibyśmy pokazać w Lubaszu jak się pracuje z młodzieżą, organizuje turnieje, współpracuje ze szkołami.

Ambitne plany...

Powiedziałbym, że realne, jak na możliwości Lubasza. Od kilku lat mówi się tutaj o utworzeniu klas sportowych w gimnazjum. Edukacja Lubasz - jedyna szkoła średnia w gminie być może stworzy taki oddział na poziomie szkoły średniej. W gminie powstaje baza sportowa - mamy gdzie pracować, szkolimy trenerów, marzymy o szkółce piłkarskiej. To wszystko wydaje się bardzo realne, ponieważ piłka nożna zawsze była sportem popularnym. Euro 2012 będzie dodatkowym magnesem i motorem do pracy.

Kto to jest Czaruś? W Lubaszu wszyscy mówią o Czarusiu, dzieciaki szukają go na naszej klasie, facebooku.

Czaruś to urodzony przywódca. Kumpel z boiska. Wszyscy na niego liczą. Jest szybki, zwinny i strzela bramki niczym Robert Lewandowski. Wystarczy spojrzeć mu w oczy, aby dostrzec to, co każdego dnia widzą w nim wszystkie zafrapowane sąsiadki - błysk w oku osiedlowego rozrabiaki. Czaruś to nasza perełka - megafutbolowy deser z Czarnkowa. Projekt, nad którym obecnie pracujemy.

Opowiesz o szczegółach?

Udało nam się przekonać OSM Czarnków do turnieju dla dzieci. Czaruś Cup to będzie pierwszy, profesjonalnie przygotowany turniej dla rocznika 1999 w północnej Wielkopolsce. Zagrają dzieciaki z Lecha Poznań, Warty Poznań, Lubuszanina Trzcianka, Radwana i kilku innych drużyn z Wielkopolski. Impreza odbędzie się w Lubaszu, 14 sierpnia na obiekcie Orlika.

Obsada turnieju faktycznie imponujÄ…ca.

Chcemy, żeby każdy dzieciak wyjechał z Lubasza z piłką, koszulką meczową, czy choćby drobnym upominkiem. Każda drużyna będzie ubezpieczona i zapewnimy jej opiekę przez cały dzień. 14 sierpnia w Lubaszu odbędzie się prawdziwy minimundial dla dzieci. W projekt zaangażowali się nasi znajomi i przyjaciele: graficy, specjaliści od reklamy, trenerzy i zawodnicy. Postawiliśmy na jakość, ponieważ chcielibyśmy taki turniej rozgrywać w Lubaszu cyklicznie.

Impreza ma szansę odbić się szerokim echem w mediach.

Tak. Bardzo się cieszę, że udało nam się zainteresować media turniejem. W tej chwili możemy pochwalić się patronatami medialnymi: Tygodnika Nowego, Nadnoteckich Ech, Tygodnika Noteckiego i Głosu Wielkopolskiego. Jest z nami także Radio Merkury.

Gdzie obecnie można znaleźć informacje o turnieju?

Najprościej na www.czarus.pl

Redakcja Czarnkow.INFO: 64-700 Czarnków, os. Parkowe 21/37, tel/fax 600 545 261, czarnkow.info@onet.pl
© Marcin MaÅ‚ecki Jacek Dutkiewicz 2004-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.