DYM BEZ OGNIA
W ciągu trzech kolejnych dni, pod merytorycznym nadzorem dowódcy jednostki ratowniczo - gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Czarnkowie mł. bryg. Łukasza Perza, trzy zmiany służbowe odbyły w prowadzonym przez Fundację "Gębiczyn" Centrum Praktyk Kulturalnych i Integracji Społecznej ćwiczenia, których celem było rozpoznanie obiektów pod względem zagrożeń, umożliwiające sprawne przeprowadzenie akcji ratowniczo - gaśniczej.
Dla strażaków PSP w Czarnkowie to rutynowe zajęcia. Odbyli ich już dziesiątki i nie dostrzegają w nich czegoś szczególnego, choć - jak powiadają - w każdych pojawia się jakiś pouczający element, nie mówiąc o tym, że, jak w każdej profesji, ćwiczeń nigdy za wiele, każde kolejne podwyższają ich profesjonalizm. A wspomniane rozpoznanie obiektów, od czego takie ćwiczenia się rozpoczynają, to najzwięźlej: określenie ilości pomieszczeń, ich rozmieszczenia, przeznaczenia i zawartości, lokalizacji głównego wyłącznika prądu, najbliższych ujęć wody, stałego zabezpieczenia przeciwpożarowego: rozmieszczenia gaśnic, oznakowania dróg ewakuacyjnych itp.
Może dla strażaków to chleb powszedni, ale dla pracowników Fundacji i uczestników Centrum Integracji Społecznej już niekoniecznie. Z wielkim zainteresowaniem przyglądali się przebiegowi ćwiczeń, i co ważniejsze, brali w nich aktywny udział w charakterze osób potencjalnie zagrożonych. Przy okazji wszyscy, i kadra i uczestnicy, skrzętnie odnotowywali uwagi dotyczące braków w zabezpieczeniu ppoż. A trochę tego było, bo w ich wynajdywaniu i wskazywaniu ćwiczący u nas strażacy byli bezkompromisowi.
Warto zaznaczyć, że po wykonaniu obowiązków służbowych znalazł się czas na ćwiczenia sprawnościowe, spotkanie z Konikami Polskimi i na dobre ciasto. Po prostu przyjazna integracja i wymiana wrażeń. Za wszystko z wdzięcznością dziękujemy. I zapraszamy ponownie. Oczywiście na kolejne ćwiczenia, nie do pożaru.
(s.w.)
