Czarnkow.INFO - Internetowy Serwis Informacyjny
    Strona główna     Urzędy     Kultura i atrakcje     W mieście     Archiwum
Dzisiaj jest: 8 maja 2024, środa.  Imieniny: Eryka, Kornela, Lizy, Marka, Stanisława



free counters


13 GRUDNIA - KARTKA Z KALENDARZA



W tym roku 13 grudnia wypada w piątek, co, jak powszechnie wiadomo, stanowi pechową kombinację. Zwłaszcza, że wszystkim Polakom sama data się źle kojarzy. Obejrzyjmy jednak kartkę z kalendarza i zobaczmy, czy znajdziemy coś pozytywnego.

Zacznijmy może od przesądu: skąd się wzięło przekonanie, że piątek trzynastego przynosi pecha? Legendarne początki tego przesądu sięgają roku 1307, kiedy o świcie 13 października, w piątek, w całej Francji zaczęły się aresztowania Templariuszy. Bogactwo tego rycerskiego zakonu było cierniem w oku króla Filipa Pięknego, który zresztą był im dłużny wielkie sumy pieniędzy. Za zgodą papieża rozbił on zakon pod zarzutem herezji i przejął ich majątki. Według legendy Wielki mistrz zakonu Jakub de Molay miał w 1314 roku ze stosu przekląć króla Filipa, papieża Klemensa V i ministra Wilhelma Nogareta. Faktem jest, że żaden z nich nie przeżył roku, a trzech synów Filipa zmarło bezpotomnie, doprowadzając do wygaśnięcia dynastii Kapetyngów, co w niezwykle ciekawy sposób opisał Maurice Druon w cyklu powieści "Królowie przeklęci".

Polskie złe skojarzenia związane z datą 13 grudnia nie sięgają jednak aż tak głęboko w historię. W tym roku obchodzimy 38 rocznicę wprowadzenia Stanu Wojennego. Władze PRL z generałem Wojciechem Jaruzelskim na czele zdecydowały się na ten krok, by powstrzymać dalszy rozwój i by zniszczyć NSZZ "Solidarność", która od ponad roku podważała "przewodnią rolę partii w życiu narodu". Internowano tysiące działaczy związkowych, ograniczono prawa obywatelskie, a wszelki opór był brutalnie tłumiony. Historycy oceniają, że Stan Wojenny pochłonął 40 ofiar śmiertelnych. Do dziś wiele osób wspomina tamten niedzielny poranek, gdy w telewizji zamiast Teleranka zobaczyli generał Jaruzelskiego w charakterystycznych ciemnych okularach odczytującego informację o wprowadzeniu Stanu Wojennego.

Zostawmy jednak już tę historię i spójrzmy,co jeszcze znajdziemy na kartce kalendarza 13 grudnia? Kościół Katolicki obchodzi tego dnia wspomnienie świętej Łucji, dziewicy i męczennicy. Według legendy Łucja żyła w III wieku i pochodziła z zamożnej rodziny z Syrakuz na Sycylii. Była chrześcijanką i złożyła śluby czystości, jednak jej rodzice tego nie uszanowali i chcieli ją wydać za mąż za bogatego młodzieńca. Ona się nie zgodziła, a odrzucony narzeczony wykorzystał swe wpływy, by się zemścić. Łucja oskarżona przed sądem o bycie chrześcijanką nie wyrzekła się wiary i została skazana na wysłanie do domu publicznego. Aby uniknąć tego losu postanowiła się oszpecić - sama wydłubała swoje piękne oczy! Stał się jednak cud i oczy zostały jej przywrócone, jeszcze piękniejsze - dlatego w sztuce często przedstawiana jest jako młoda dziewczyna z tacą, na której leży para oczu. Pomimo, że stała się jeszcze piękniejsza niż przed uwięzieniem, Łucja nie trafiła do zamtuza. W dniu, kiedy miano ją tam zabrać, w cudowny sposób przymarzła do ziemi i żadna siła nie mogła jej ruszyć. W końcu jeden z siepaczy, zdenerwowany opóźnieniem, pchnął Łucję mieczem, ona jednak żyła nadal, dopóki przechodzący w pobliżu chrześcijanin nie udzielił jej ostatniego namaszczenia. Święta Łucja stała się patronką osób ociemniałych i pisarzy, a szczególnym kultem cieszy się w Skandynawii, gdzie jej dzień utożsamiany jest ze świętem światła.

Spójrzmy jednak bliżej, na naszą lokalną historię. Na 13 grudnia 1649 roku datowany jest dokument wystawiony przez króla Jana Kazimierza, który zezwala na utworzenie w Czarnkowie Bractwa Kurkowego. Jest to oficjalny początek historii czarnkowskich strzelców. Tego typu bractwa były organizacjami miejskimi znanymi już od czasów średniowiecza. Miały one na celu szkolenie mieszczan w posługiwaniu się bronią do obrony miasta, ale też prowadzenie do integracji środowiska. Cieszyły się dużym poważaniem i odgrywały ważną rolę w miastach, w których funkcjonowały. Tak też było w Czarnkowie - Bractwo Kurkowe zrzeszało tutejszą elitę. Najważniejszym świętem Bractwa Kurkowego jest Strzelanie Królewskie, które odbywa się co roku w Zielone Świątki, a zwycięzca zawodów obwołany zostaje Królem Kurkowym. Jest to okazja do świętowania nie tylko dla członków, często przy tej okazji odbywały się festyny dla mieszkańców miasta. Tak było w 1898 roku, kiedy zorganizowano trzydniowe święto z wieloma atrakcjami. Pamiątką tego wydarzenia jest piękny puchar, który można zobaczyć w Muzeum Ziemi Czarnkowskiej. Okres PRL oznaczał upadek większości bractw kurkowych w Polsce- działało tylko jedno, w Krakowie. Także czarnkowskiego po drugiej wojnie światowej nie udało się reaktywować ze względu na opór władz, lecz w 1998 roku strzelcy powrócili do Czarnkowa i działają do dziś.

Dobry kalendarz bywa fascynującą lekturą. Historia pełna jest niezwykłych, ciekawych wydarzeń, które nadają znaczenie datom. Niektóre daty przywołują wydarzenia tragiczne i straszne, inne miłe. Dzieje ludzkości sięgają na tysiąclecia wstecz, a dni w roku jest tylko 365 - każda kartka z kalendarza ma zatem wiele historii.
Mikołaj Kułakowski
Muzeum Ziemi Czarnkowskiej

O serwisie  |   Dodaj do ulubionych  |   Ustaw jako startową  |   Miasto Czarnków  |   Miejskie Centrum Kultury
Redakcja Czarnkow.INFO: 64-700 Czarnków, os. Parkowe 21/37, tel/fax 600 545 261, czarnkow.info@onet.pl
© Marcin Małecki Jacek Dutkiewicz 2004-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.