Czarnkow.INFO - Internetowy Serwis Informacyjny
    Strona główna     Urzędy     Kultura i atrakcje     W mieście     Archiwum
Dzisiaj jest: 8 maja 2024, środa.  Imieniny: Eryka, Kornela, Lizy, Marka, Stanisława



free counters


TEATR TU - KOLEJNE ROZDANIE



W Czarnkowskim Domu Kultury odbyło się spotkanie dyrektora Jana Pertka z zespołem Teatru TU działającym pod skrzydłami Miejskiego Centrum Kultury w Czarnkowie. Grupa z nowym rokiem szkolnym rozpoczęła przerwaną okresem pandemii działalność. Istnieje nadzieja, że uda się odrobić ubiegłoroczne zaległości, są plany i nie brakuje entuzjazmu.

Przypomnijmy. Teatr TU powstał we wrześniu 2010 roku roku przy Liceum Ogólnokształcącym im. Janka z Czarnkowa w Czarnkowie. Od 2017 roku związał się z miejscowym Miejskim Centrum Kultury. Jego trzon stanowią uczniowie liceum, choć inni też mają dostęp. Opiekunem oraz instruktorem artystycznym jest wychowawca i nauczyciel LO Artur Geremek. Teatr ma za sobą wiele przygotowanych spektakli i związanych z działalnością sceniczną sukcesów. Są pracowici. Nie ma roku bez nowej inscenizacji. Najbardziej docenionym spektaklem okazała się sztuka "ONY", zajmując między innymi I miejsce na Ogólnopolskim Konkursie Teatrów Amatorskich "Melpomena 2015" w Środzie Wielkopolskiej. Co będzie w tym roku? Jak informuje opiekun grupy Teatr TU został w zgłoszony na kolejny przegląd. Z kilkudziesięciu zgłoszeń przyjęto dziesięć zespołów, w tym naszi. Ponieważ czasu jest niewiele, nie przygotujemy nowego spektaklu. Pokażemy wcześniejszy, który mamy ograny. Trudność polega na tym, że zagrają w nim nowi ludzie. Taka jest specyfika szkolnej działalności. Jedni odchodzą, przychodzą nowi i z nimi trzeba przygotować spektakl. Jesteśmy na etapie przydzielania ról. Robimy casting. Ruszamy z tym, ćwiczymy, pomagają nam absolwenci, którzy odeszli z LO, ale duchowo i fizycznie nas nie opuszczają. Jesteśmy w fazie naboru nowych osób. To zawsze mała dezorganizacja, ale zainteresowanie teatrem młodzieżowym bardzo cieszy. Moim marzeniem na ten rok jest wystawienie naszej najsłynniejszej sztuki "ONY" dla mieszkańców Czarnkowa. Widzieli ją nasi uczniowie (mowa o LO), ale społeczność miasta jeszcze nie. Chciałbym nadrobić w tym roku tą zaległość. Wiem, że zainteresowanie lokalnymi, amatorskimi zespołami teatralnymi jest duże. Przykładem może być Złotów, gdzie widzowie zapełniają salę do ostatniego miejsca kiedy gra ich teatr. Podczas spotkania dyrektor Jan Pertek, częstując młodzież kawą i słodyczami, zapewnił o kontynuacji pomocy, wsparciu oraz życzliwości dla młodych adeptów aktorstwa. Młodzież otrzymała też pamiątkową "wejściówkę" do kina Światowid.

Rozmowa z Arturem Geremkiem


Jak powstał teatr, który Pan prowadzi?

- Teatr TU działa przy MCK w Czarnkowie od 2017 roku, choć wywodzi się z LO w Czarnkowie od... i trudno tu o konkretną datę. Dlaczego? Nasz teatr nie powstał z dnia na dzień, nie był też efektem decyzji administracyjnej. Jakimś wyższym nakazem. Uczniowie LO aktywnie brali udział w pracach Teatru "Draga", który działał w MCK w Czarnkowie. Ta sama grupa osób tworzyła własne etiudy teatralne na potrzeby szkolne pod moją opieką. Wszyscy uznaliśmy, że jeden teatr młodzieżowy w tak małej miejscowości jaką jest Czarnków zupełnie wystarczy. Gdy formuła "Dragi" się wyczerpała, za namową uczniów założyłem Teatr bez nazwy, ponieważ początkowo takiej nie miał. Był nawet trochę bezdomny, a konkretnie bez sali do prób. Spotykaliśmy się po lekcjach, zwykle w piątki i tak już zostało do dziś. Choć czasem nasze próby przypominają bardziej maraton i tuż przed premierą, konkursem lub przeglądem trwają wiele godzin do upadłego i to dosłownie. To prawdziwe zgrupowania i manewry teatralne. Wracając do naszej bezimienności. Przerzucani z sali do sali, by nadążyć za biegnącym czasem i ciągłymi zmianami naszej lokacji, na drzwiach wywiesiłem kartkę z informacją TEATR TU i tak zostało. W oficjalnej wersji, na potrzeby zewnętrzne promocji nas samych, możemy zawsze powiedzieć, że to Teatr Uczniowski. Póki co nic lepszego nie wymyśliliśmy i już nie wymyślimy, bo TU to TU i już. Nasza anonimowość skończyła się we wrześniu 2010 roku, a bezdomność miesiąc później. Dzięki życzliwości MCK w Czarnkowie, które udostępnia nam salę towarzyską. A tam mamy wszystko co teatr do istnienia potrzebuje: przestrzeń, światła, scenę i przychylność decydentów. Powoli też zaczęliśmy zdobywać uznanie w oczach dyrekcji, innych nauczycieli, a co ważniejsze naszych uczniów i to tych całkiem nowych. Dzięki czemu funkcjonujemy do dziś.

Jest Pan TU dowódcą. Proszę opowiedzieć też o sobie.

- Hmm... Stop nudzie i to jakiejkolwiek. Chcesz zarażać ludzi pasją, rób to czym się interesujesz, to co cię kręci. Teatr to jedna z tych rzeczy. Nie, nie byłem aktorem w czasach szkolnych. Raz występowałem na scenie i to ze średnim rezultatem, bo zapomniałem tekstu wiersza jakiegoś tam. Skąd teatr? Bo tu masz nieograniczone możliwości bycia każdym, a nawet wszystkim. Zmieniasz maski teatralne jak rękawiczki. Bawisz się emocjami, pozbywasz się wstydu, stajesz się odważniejszy i bardziej prospołeczny. Cóż, jestem nauczycielem historii i WOS-u. Ja tylko obserwuję rzeczywistość i przekładam ją na deski teatru. Teatr jest okazją do doskonalenia ciała i ducha. Wiem co mówię, sam dużo biegam i przydaje się to na zajęciach, próbach, gdzie kondycja to ważny czynnik. Jednym z moich celów jest stwarzanie warunków uczniom do rozwoju poza standardowymi zajęciami według planu lekcji. Stąd TU, Vagabundus, wspinaczka i ultimate frisbee. Ale to już tematy na inną okazję.

Jak wygląda Wasza praca?

- Próby odbywają się w każdy piątek w Czarnkowskim Domu Kultury od 15:00 do 17:00, ale to tak formalnie, bo w rzeczywistości bywa, że są częściej i trwają dłużej. A co na tych próbach? W sumie to najczęściej polegają one na tym, by przyzwyczaić się do samych siebie. Poznać swoje mocne i słabe strony i z każdej wykorzystać coś na scenie. Często zajęcia te nie różnią się zbyt wiele od rytmiki dla dzieci, która zwykle jest po naszych zajęciach. Robienie dziwnych min, oblizywanie ust językiem w niewybredny sposób, czy zabawny piesek. Istotą naszych zajęć jest też praca w grupie i wzajemne zaufanie do siebie. Stąd wiele ćwiczeń grupowych, gdzie kontakt z drugą osobą jest naturalną rzeczą. Od delikatnego "chono tu" przez "zaufanie" do brutalnego (dla obserwatora z zewnątrz oczywiście) "dentysty". Wszystko po to, by na scenie było tak jak na próbie. A jak nie będzie? To czas na improwizację, a to już druga natura TU. Zawsze gdzieś, coś, jakoś nie wyjdzie jak miało być, ale o tym wiemy my aktorzy i reżyser. Dlatego często ćwiczymy improwizację, by nie dać plamy na scenie, a widz, czyli wy droga widownio, nie zorientował się kiedy tworzymy w czasie rzeczywistym.

Co zrobiliście do tej pory?

- Do tej pory stworzyliśmy 3 etiudy teatralne: "Niebieski period Świeczki", "Wielokropek", "Narkoty". W zasadzie były to scenki o charakterze profilaktycznym, ale bardzo nieszkolne, czego opiekun zawsze pilnuje. Nieszkolne, czyli pozostawiające widzowi wybór. Nie umoralniamy na siłę, pokazujemy tylko jak jest. Ty sam drogi widzu zdecyduj, którą ścieżką chcesz pójść. No i nasze przedstawienia: "Denat" - komedia, satyra na współczesną rodzinę, "Ja, kukła" - o przemocy dorosłych wobec dzieci, "Złodziej czasu" - o przemijaniu i rodzinie, "Ony" - o dorastaniu, szukaniu samego siebie i przemijaniu, "Błysk aktora" - wariacja na temat pracy aktora, "Stopklatka" - teatr w filmie i chłopak na wózku, "Szczurzysyn" - dramat o genezie nienawiści. Zwykle jedno przedstawienie zajmuje nam cały sezon. Początek roku szkolnego to rekrutacja, zajęcia warsztatowe. Potem wybór scenariusza, obsada ról i próby, a potem gramy dla naszych kochanych i cierpliwych widzów.

A sukcesy?

- Naszym największym sukcesem jest to, że jesteśmy. No, ale nie samym istnieniem będziemy się tu chwalić. Oczywiście coś tam się udało zdobyć w międzyczasie. Grand Prix "Melpomena 2018" w Środzie Wlkp. za spektakl "Szczurzysyn" oraz I miejsce w 2015 roku za spektakl "Ony". Nasze spektakle zdobywały nagrody i wyróżnienia na "Arlekinadzie" 2017, 2018 w Inowrocławiu, II miejsca w 2018 i 2021 na Brodnickiej Uczcie Teatralnej, w Łodzi "ŁóPTA" w 2016 - II miejsce, Turku 2018 "Czwarta Ściana" - II miejsce, w Poznaniu "Marcinek" - II miejsce w 2017 i 2018 roku, III miejsce w Szamocinie "Konstelacje Teatralne" 2016, wyróżnienia w Chełmie "Hesperiada" 2017 i 2018, nagroda publiczności w Suchym Lesie "Dzień Dobry Sztuko", I i III miejsca na Czarnkowskim Forum Teatrów Szkolnych. Graliśmy też na wielu scenach w formie niekonkursowej: Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu, "Off Festiwal" w Poznaniu, "Wiosna Młodych" w Poznaniu, Chodzieży, Rosku, Złotowie, Pile, Wieleniu, Warszawie. I miejsce na Powiatowym Konkursie scenek profilaktycznych w 2010, 2011, 2012 roku. Tu byliśmy na tyle bezkonkurencyjni, że przetrwaliśmy dłużej niż sam konkurs. Ponadto nasi aktorzy biorą udział w konkursach recytatorskich i poezji śpiewanej z wieloma indywidualnymi sukcesami. Sukcesem samym w sobie jest ciągła współpraca z absolwentami naszej szkoły i teatru zarazem. Czas przemija, ludzie w teatrze się zmieniają, taka już kolej naszych losów. Ale oni wracają, gdy mają tylko trochę czasu wyrwania się z wiru studenckiego życia. Część z nich kontynuuje swoją przygodę z teatrem studenckim.

Kto może przyjść do Teatru TU?

- Każdy. CzDK, każdy piątek od 15:00 do 17:00

Aktorzy Teatru TU o sobie


Iga: Do przyjścia do teatru skłoniła mnie nowa alternatywa na codzienne spędzanie czasu i to, że dzięki zajęciom mogę stawać się bardziej kreatywna oraz otwarta.

Ala: Na co dzień interesuje się muzyką, głównie wokalem oraz grą na pianinie. Sztuka towarzyszyła mojemu życiu od samego dzieciństwa. Marzyłam, żeby powiązać swoje późniejsze życie ze sceną i to właśnie teatr mi to umożliwia. Pomimo dużej ilości stresu, scena jest doskonałą odskocznią od prywatnego życia i problemów. Współpraca ze wspaniałymi ludźmi sprawia, że czujemy się jak u siebie w domu.

Nikola: Do teatru dołączyłam, ponieważ od dziecka uwielbiałam występować na scenie. Jest to dla mnie okazja pokazania się od zupełnie innej strony. Dzięki teatrowi mogę poznać również dużo ciekawych osób.

Justyna: Do teatru przyszłam, żeby spróbować czegoś nowego. Od dawna interesuję się zajęciami artystycznymi, głównie muzyką, a teatr był czymś nowym. Już teraz widzę, że otwierają się przede mną wielkie drzwi prowadzące dalej w tym kierunku.

Aleksandra: Do teatru postanowiłam przyjść ponieważ lubię występować w przedstawieniach. Wcielanie się w rolę innej osoby/postaci jest dla mnie ciekawym doświadczeniem. Poza tym teatr przynosi mi dużo dobrej zabawy i jest miejscem, gdzie mogę się odstresować, pobawić się aktorstwem i na chwilę zapomnieć o wszystkich problemach.

Weronika: Do dołączenia do teatru skłoniła mnie moja potrzeba działania w sferze kulturalnej. Możliwość spełniania się artystycznie napędza moje życie. Dzięki temu otaczam się teraz wspaniałymi ludźmi tworzącymi przyjemną i zabawną atmosferę przez co uczęszczam na wspólne spotkania z wielką przyjemnością.
Piotr Keil
O serwisie  |   Dodaj do ulubionych  |   Ustaw jako startową  |   Miasto Czarnków  |   Miejskie Centrum Kultury
Redakcja Czarnkow.INFO: 64-700 Czarnków, os. Parkowe 21/37, tel/fax 600 545 261, czarnkow.info@onet.pl
© Marcin Małecki Jacek Dutkiewicz 2004-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.