Czarnkow.INFO - Internetowy Serwis Informacyjny
    Strona główna     Urzędy     Kultura i atrakcje     W mieście     Archiwum
Dzisiaj jest: 9 maja 2024, czwartek.  Imieniny: Beaty, Bożeny, Grzegorza, Karola, Karoliny



free counters


KOLEJNY ROK ZA NAMI



Piętnasty, dość znaczący rok działalności Towarzystwa Miłośników Historii Czarnkowa upłynął pod znakiem covidu, czyli wszelkich ograniczeń, którym uległa również nasza grupa pasjonatów.

Ten trudny czas wykorzystaliśmy na realizację kolejnej publikacji dotyczącej miasta, zatytułowanej "Z historii Czarnkowa". W przejrzystej formie przedstawiliśmy nieznane wątki bogatych dziejów naszego starego grodu. W tym przedsięwzięciu pomogło nam wielu ludzi dobrej woli, za co serdecznie dziękujemy.

Wreszcie w czerwcu, po długiej przerwie, spotkaliśmy się z kustoszem pilskiego muzeum Stanisława Staszica. Byliśmy zdumieni naszą nikłą wiedzą o patronie czarnkowskiego parku. Maciej Usurski przedstawił w multimedialnej formie sylwetkę Staszica, osoby nieprzeciętnej, wyprzedzającej polityczną wizją kraju sobie współczesnych. Jego starania o naprawę Rzeczpospolitej trafiły jednak na potężny mur egoizmu i ignorancji, co w konsekwencji przypieczętowało rozbiór Polski.

Kolejnym przedsięwzięciem, planowanym przez nas od dawna, była renowacja grobu rodziców Bolesława Krysiewicza na cmentarzu parafialnym w Czarnkowie. Właśnie Bolesław, lekarz i działacz społeczny był najwybitniejszym przedstawicielem rodziny. Urodził się i mieszkał w Czarnkowie do dziesiątego roku życia, a po śmierci ojca zamieszkał wraz z matką u stryja w Poznaniu .Ukończył tam gimnazjum im. Marii Magdaleny, a następnie studia medyczne we Wrocławiu i Lipsku. Wrócił do Poznania, gdzie rozpoczął praktykę na oddziale chirurgicznym szpitala "Przemienienia Pańskiego". W 1893 r. objął funkcję naczelnego lekarza w szpitalu dziecięcym przy ulicy św. Józefa, który od 1956 r. nosi jego imię. Równolegle udzielał się społecznie. Nasze Towarzystwo, doceniając tak wielką postać związaną z Czarnkowem, postanowiło zadbać o grób rodziców Bolesława, w czym uzyskaliśmy pomoc burmistrza miasta.

We wrześniu cała grupa pasjonatów Czarnkowa, w ramach poznawania historii innych rejonów Polski, udała się w podróż w Góry Świętokrzyskie oraz na wschodnie kresy kraju. Przygotowanie tego wyjazdu wymagało nie lada wysiłku przy tak skromnych finansach Towarzystwa. W podróż wyjechały 34 osoby. Wszystko było jak należy, nawet pogoda nam sprzyjała. Było słonecznie i ciepło, chociaż prognozy kazały zabrać w drogę peleryny i parasole. Do Kozłówki zajechaliśmy bezpiecznie na czas. Zwiedziliśmy Zespół Pałacowo - Parkowy Zamoyskich i stwierdziliśmy, że rodzina ta była naprawdę bardzo zamożna, a bogactwo obejścia pałacowo - parkowego nas "powaliło". Jedyne w Polsce Muzeum i Galerię Sztuki Socrealizmu oraz powozownię i rodzinną kaplicę Zamoyskich też odwiedziliśmy i obejrzeliśmy z ciekawością i zainteresowaniem. Potem, po przepychu Kozłówki, był bardzo smutny, wymowny i refleksyjny Majdanek - miejsce tortur, kaźni i ludobójstwa. Przewodnik zachwycał nas swoimi interesującymi opowiadaniami o tym szczególnym miejscu. Drugi dzień w asyście togo samego przewodnika spędziliśmy w Nałęczowie i Lublinie. Jego ciekawe opowiadania i refleksje o odwiedzanych miejscach nie tylko utwierdziły nas w celowości wyjazdu krajoznawczego, ale były dla nas prawdziwym miodem na serca. Żal było się rozstawać, ale musieliśmy wyjechać w dalszą sentymentalną podróż przez Kraśnik do Kielc. Na trasie towarzyszyła nam miła i profesjonalna przewodniczka. Przybliżyła historię świętokrzyskiego regionu, wspominając naszego krajana z Piły - Stanisława Staszica. Oblęgorek z Pałacykiem Henryka Sienkiewicza i sąsiadujące z nim włości, które otrzymał od narodu w darze za całokształt swojej twórczości, są wymowne i świadczą o jego zasługach dla Polski i narodu. Kielce to około 200 - tysięczne miasto z główną ulicą - deptakiem Sienkiewką oraz z Kadzielnią i Aleją Sław, a także w pobliskiej okolicy słynną i jedną z nielicznych w Polsce jaskiń - Jaskinią Raj, którą też warto było odwiedzić. W drodze powrotnej zahaczyliśmy o Łódź, trzecie miasto Polski po Warszawie i Krakowie, liczące prawie 680 000 mieszkańców. Obejrzeliśmy nowoczesny dworzec w Łodzi Fabrycznej, nowoczesne centrum miasta -Manufakturę, pospacerowaliśmy ulicą Piotrkowską, nieco zmokliśmy, posililiśmy się i wyruszyliśmy do naszego Czarnkowa - miasteczka małego, ale bardzo przez nas kochanego i urokliwego. W czasie naszej podróży po wschodnich rubieżach Polski mieliśmy okazję nie tylko poznać wiele miejsc, ale też porównać je z naszymi ziemiami. Zaznaczyć trzeba, że ludzie tam poznani byli bardzo mili, gościnni i życzliwi. Hotele w Lublinie i Kielcach były bardzo skromne, ale czyste i wygodne, a posiłki obfite, urozmaicone i smaczne. Towarzystwo Miłośników Historii Czarnkowa serdecznie dziękuje wszystkim, którzy wsparli i umożliwili nam odwiedzenie tych ciekawych zakątków polskiej ziemi za Wisłą, a w szczególności posłance Małgorzacie Janysce, właścicielce Alcomotu Hannie Gołaś, Miejskiemu Centrum Kultury i Bankowi Spółdzielczemu w Czarnkowie.
Barbara Gurynowicz, Piotr Szlanga

O serwisie  |   Dodaj do ulubionych  |   Ustaw jako startową  |   Miasto Czarnków  |   Miejskie Centrum Kultury
Redakcja Czarnkow.INFO: 64-700 Czarnków, os. Parkowe 21/37, tel/fax 600 545 261, czarnkow.info@onet.pl
© Marcin Małecki Jacek Dutkiewicz 2004-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.